12.10.2021 Wtorek

Osiedlowe historie sąsiedzkie – Kleczków i Nadodrze

Rozpoczynamy cykl wtorkowych wędrówek po sąsiadujących ze sobą wrocławskich osiedlach. Są to wyjątkowe opowieści, bo oparte na sąsiedzkich historiach mieszkanek i mieszkańców oraz historycznych zapiskach  opracowanych przez doktor Joannę Hytrek – Hryciuk.

Dziś, w pierwszy wtorek „Osiedlowych historii sąsiedzkich” zapraszamy Was na Kleczków i Nadodrze. Jaka jest historyczna specyfika osiedli? Jak ich mieszkanki i mieszkańcy spędzali czas wolny? O tym wszystkim dowiecie się w dzisiejszym artykule.

fot. Marcin Szczygieł

fot. Marta Sobala

Osiedle Kleczków – Kletschkau, także Klęczków

Osiedle włączone zostało w granice Wrocławia w 1808 r. Ze względu na jego (wówczas) peryferyjne położenie ulokowano tam więzienie, port miejski oraz szpital psychiatryczny. W związku z dynamicznym rozwojem miasta oraz położonym w sąsiedniej dzielnicy Nadodrze dworcu, a także kolei wąskotorowej, silnie rozwinęła się na Kleczkowie ciasna zabudowa czynszowa na relatywnie małej powierzchni, przez co osiedle nabrało typowo miejskiego charakteru.

 „Pamiętam, że w latach 80. nadal na ulicach wisiały tabliczki z błędnie zapisaną nazwą dzielnicy – Klęczków (przez ę). Wzięła się ona z niepoprawnie przepisanych przedwojennych dokumentów, gdzie zachowała się błędna nazwa Kleczkowa. Historycznie nazwa miała pochodzić od tzw. kleczek, czyli dzwonków na szyjach wypasanego bydła.” – opowiada pan Mariusz, mieszkaniec osiedla.

Nadrzeczny Kleczków i kąpielisko Nord

Ze względu na swoje położenie w centrum oraz silnie rozwiniętą zabudowę przemysłową, Kleczków nie oferował wielu zielonych terenów wypoczynkowych. Najważniejszym tego typu miejscem były tereny nadodrzańskie – miejsce pikników oraz spacerów. Na Odrze, na wysokości ulicy Pasterskiej (wcześniej Hatzfeldweg) w 1927 r. zbudowano kąpielisko Nord („Północne”). Inwestycja miejska obejmowała trzy baseny różnej głębokości oraz brodzik dla najmłodszych. Przyjeżdżałam tu z rodzicami, kiedy miałam 4 lata. Piaskownice były wtedy betonowe. Wydawały się duże – wielkie! Jak dzieci się w nich bawiły, to niemal nie było ich widać.” – wspomina pani Sandra.

Całość okalało kilka hektarów łąk nad kanałem przeciwpowodziowym z funkcyjnymi strefami: placami do gier zespołowych oraz placami zabaw. Nad całością zaprojektowano marinę z restauracją i przebieralniami.  Autorem projektu kąpieliska był Richard Konwiarz, uznany wrocławski architekt, specjalizujący się w projektowaniu terenów sportowych i wypoczynkowych. Teren w różnej formie (basen a także sama marina) funkcjonowało do lat 2000.

„W budynku przy kąpielisku mieścił się klub muzyczny, a wcześniej restauracja. Potem budynek popadł w ruinę. W 2021 roku miejsce to odrestaurowano, a następnie oddano ponownie do użytku (wraz z lokalem gastronomicznym). Dawniej chodziliśmy kąpać się tam razem z bratem. Towarzyszyła Nam również mama, która często opalała się na trawie.–  wraca do dziecięcych wspomnień pan Mariusz.

 

Osiedle Nadodrze i legendarny Dzworzec Nadodrze

Osiedle Nadodrze dawniej Oder Vorstadt w położone jest w centrum Wrocławia. Jego granice i charakter  zmieniały się wielokrotnie wraz z rozwojem miasta. Początkowo stanowiło typowe przedmieście, w XIX w. przekształo się w dzielnicę o gęstej, czynszowej zabudowie ze wzmożonym ruchem miejskim wymuszonym przez Dworzec Nadodrze oraz dworzec Kolejki Wąskotorowej. Po raz kolejny dzielnica uległa wielu zmianom po 1945 r.

Stacja Wrocław Nadodrze była trzecim dworcem we Wrocławiu. Niegdyś posiadała duży niebieski neon, który widoczny był z daleka. Kiedy stało się przy Parku Staszica, było go doskonale widać. Przejeżdżał tędy pociąg Odra. Jeździły także pociągi posiadające w składzie wagony piętrowe. W pobliżu dworca był jeszcze olbrzymi komin – po drugiej stronie torów. Został wysadzony w 2007 roku.” – mówi pan Grzegorz

Na przestrzeni lat budynek Dworca Nadodrze pełnił różne funkcje: „Dawniej, tj. w latach 90. w jedynym z pomieszczeń z napisem – Węzeł Cieplny, które znajdowało się w podziemiach dworca mieścił się salon gier. Chodził tam bardzo często mój kolega ze szkoły. Na piętrach znajdowała się przychodnia kolejarska oraz Technikum (kolejowe).” – przytacza jeden z mieszkańców Nadodrza, pan Witek.

 Artystyczne Nadodrze wypełnione rozrywką

Od 2008 r. oraz dzięki idei Europejskiej Stolicy Kultury, a także programom rewitalizacji miasta osiedle jest systematycznie rewitalizowane i jednocześnie podlega procesom gentryfikacji.

Dzisiejsze Nadodrze, to zagłębie licznych kawiarenek, knajpek i artystycznych miejsc. Tak było kiedyś. Ciekawostkę stanowi fakt, że wśród knajpek Nadodrza, w czasie II wojny światowej znajdowały się bary dla cudzoziemskich  robotników przymusowych, do których uczęszczali przedstawiciele danych narodowości.

W I połowie XX w. niezwykłym powodzeniem cieszyło się kino. Na Nadodrzu funkcjonowało Kino Pionier – dawniej Titania Theater przy dzisiejszej ul. Jedności Narodowej. Było trzecim kinem, które zostało otwarte we Wrocławiu po wojnie. Nieopodal funkcjonowało również kino Matthias Lichtspiele (przy ul Drobnera 38 – wcześniej Matthiasstrasse 38). Obecnie obie instytucje nie istnieją.

„Znalazłam tu pierwszą stancję. Wynajęłam z koleżanką całe mieszkanie (na pierwszym piętrze). Miało 160 metrów oraz balkon. Wówczas podkochiwał się we mnie student Szkoły Teatralnej. Obecnie znany aktor. Któregoś dnia w nocy stanął pod moim balkonem i zaczął śpiewać jakieś serenady. Krzyczał: „Izabela, kocham Cię! Wyjdź proszę na balkon! Moja Julio, błagam Cię, wyjdź!”. Stał z bukietem kwiatów na dole, zeszłam do niego. Czy się wówczas całowaliśmy? Nie pamiętam. Potem były inne okazje. Pamiętam to bardzo mocno, szczególnie w kontekście filmów, w których później zagrał.” – z rozrzewnieniem wspomina Pani Izabela.

„Na jednym z peronów dworca miała znajdować się budka z piwem, do której przychodził poeta Rafał Wojaczek.” – przytacza inny mieszkaniec osiedla.

Tereny elektrociepłowni dawniej stanowiły jedno z najbardziej popularnych terenów wypoczynkowych dla Wrocławian z innych osiedli. Znajdowała się tam sala koncertowa oraz sala gimnastyczna. W rozległym ogrodzie rozlokowano place do ćwiczeń oraz strzelnice. O skali tego miejsca może świadczyć fakt, że w 1886 r. zorganizowano tam wielki festyn kolarski w czasie którego Wrocławianie mogli oglądać pokazy jazdy synchronicznej na rowerach oraz niezwykle popularną wówczas – piłkę rowerową. W1921 r. zawody organizowane w Schiesswerder przyciągnęły niemal 2 000 kibiców.

 

Cykl artykułów „Osiedlowe historie sąsiedzkie” powstał na bazie historii mieszkanek i mieszkańców Wrocławia w ramach akcji „Stwórz z nami sąsiedzką mapę osiedla” oraz kwerendy historycznej opracowanej przez dr Joannę Joanna Hytrek – Hryciuk.

- Czytaj także

Polecamy

Zobacz więcej