Artykuł dostępny również w formacie PDF
Przeczytasz w 2 minuty
Do tej pory w projekcie wzięły udział cztery artystki wizualne: Paulina Komarowa, Zlata Lebedz, Volha Martynenka i Jana Shostak. Udostępniając przestrzeń twórczą artystkom, koordynatorki programu rezydencji artystycznych AIR Wro skupiły się na ich indywidualnych historiach i doświadczeniach. W trakcie pobytu kuratorka i animatorka Joanna Synowiec przeprowadziła z nimi serię wywiadów. Pytała o powody, dla których zaproszone artystki zdecydowały się mieszkać w Polsce, kim są i jak postrzegają obecną sytuację twórców w kraju pochodzenia.
– Zima na Białorusi jest w tym roku szczególnie gorąca i obfituje w protesty, prześladowania, procesy i terror państwa wobec społeczeństwa. Jesienią świat obiegły zdjęcia kobiet ubranych na biało, które wyszły na ulice, by chronić innych protestujących, wspierać pokojowe protesty. Stały się zbiorową ikoną białoruskich protestów – mówi Joanna Synowiec. – To kobiety swoimi ciałami nadały formę protestom w Białorusi jako rewolucji troski.
Jedna z rezydentek, Paulina Komarowa, ma polskie korzenie. Kiedy wraz z rodziną myślała o swojej edukacji, przyszłości i środowisku do życia, naturalną decyzją była przeprowadzka do Polski. A jak międzykulturowość wpływa na jej twórczość? – Jestem stworzona z historii tych, których spotkałam do tej pory, a większość życia spędziłam w Mińsku. Teraz wszystko jest przepełnione nostalgią, tęsknotą za tym, jak mogłoby być, a nie było. Czasami rozłąka przyspiesza proces próby wytłumaczenia sobie, z jakich elementów się składasz, co w związku z tym czujesz, kim jesteś, a kim nie – mówi Paulina.
Wideorozmowy, dające lepszy wgląd w sytuację społeczno-polityczną naszych wschodnich sąsiadów i eksponujące rolę kobiet w protestach na Białorusi, będą dostępne od 8 marca na kanale YouTube Strefy Kultury Wrocław.
Magdalena Klich-Kozłowska