To był bardzo specyficzny rok. Pierwszy raz od lat nie zostało opublikowane (kwietniowe) wydanie „Niezbędnika”, a numer marcowy z dnia na dzień w połowie miesiąca przestał być aktualny. Pierwszy raz niektóre numery były dostępne dla czytelników tylko w wersji cyfrowej – podobnie jest z tym wydaniem. Wreszcie: pierwszy raz z powodu pandemicznych restrykcji listopadowy „Niezbędnik” został dostarczony do domów. Z tego miejsca redakcja „WNK” dziękuje wszystkim, którzy – mimo perturbacji i częstych zmian wydawniczych – wyczekiwali i wciąż na początku każdego miesiąca wyczekują „Niezbędnika” oraz chętnie go czytają. Magazyn powstaje właśnie z myślą o jego czytelnikach.
To był bardzo specyficzny rok. Sektor kultury – jak każdy sektor gospodarki – znalazł się w nieciekawym położeniu. Jednak branży kreatywnej trudno zarzucić brak kreatywności, dlatego nie mogliśmy narzekać na nudę. Świadczy o tym sam fakt, że co miesiąc redakcja miała tuzin pomysłów na artykuły i około setki wydarzeń do umieszczenia w kalendarium. Tak jest i tym razem – wywiady, przewodniki, podsumowania, fragmenty książki, kulturalne polecenia czy szarady standardowo czekają na was na kolejnych stronach magazynu.
To był bardzo specyficzny rok. Chyba nikt nie spodziewał się, że najpopularniejszym słowem w kulturze będzie „hybrydowy” lub „onlajny”. Na porządku dziennym było przenoszenie bądź odwoływanie wydarzeń, z czego nikt nie był do końca zadowolony, ale z wartością zdrowia i bezpieczeństwa polemizować nie można. Na szczęście rok 2020 mamy już prawie za sobą i pozostaje tylko mieć nadzieję, że 2021 przyniesie dużo zdrowia. I zdrowego rozsądku.
Zimowe wydanie „Wrocławskiego Niezbędnika Kulturalnego” do pobrania TUTAJ