Aleksandra Bełz-Rajtak

DADA-baba. Podążając za dzieckiem.

Rok urodzenia: 1986 Dziedzina: Sztuki wizualne Miasto rezydencji: Mysłakowice

Rezydencja artystyczna „DADA-baba. Podążając za dzieckiem” była trzecim projektem realizowanym w zabytkowym Czerwonym Dworku 8 w Mysłakowicach, w ramach cyklu rezydencji wiejskich „Sekrety”. Każdy z pobytów w przestrzeni wiejskiej willi miał na celu zbadanie otoczenia i wniknięcie w codzienność – wysiedlonej niemal całkowicie po II wojnie światowej, a dziś jednej z największych w Polsce – wioski. Cechy samego miejsca, jak i budynku, w którym odbywają się działania, bez wątpienia determinowały przebieg rezydencji, co stało się kolejnym, ciekawym aspektem odkrywania lokalnej, dolnośląskiej specyfiki.

Na rezydencję do „domu pobytów twórczych” zaproszona została artystka-matka – Aleksandra Bełz-Rajtak, której praca twórcza wynikała w dużym stopniu z relacji ze swoimi małymi dziećmi, kierującymi ją w interesujące miejsca, zwracające jej uwagę na mało ważne dla dorosłych detale. Pomijany często, ale bardzo istotny problem godzenia obowiązku bycia matką z zawodem artysty został przekuty w siłę całego przedsięwzięcia.

Młoda rezydentka została zaproszona przez kuratorkę – Karolinę Włodek, która jednocześnie asystowała jej artystycznie i zachęcana była do czerpania z potencjału dziecięcej ciekawości, świeżości spojrzenia, nadawania dzieciom statutu kompetentnego i równorzędnego z dorosłym odbiorcy świata zewnętrznego.

Dodatkowo dzieci – czteroletni Mikołaj i roczny Kuba, stały się naturalnym łącznikiem pomiędzy rezydentką a mieszkańcami wsi, którzy zgodnie z założeniami projektu byli bardzo ważnym ogniwem w procesie jego realizacji. „Podprogowa” edukacja artystyczna lokalnej społeczności, która dokonywała się w trakcie odkrywania przestrzeni wokół Czerwonego Dworku, miała na celu oswojenie osób często sceptycznie nastawionych do sztuki współczesnej i uczynienie z nich odkrywców tytułowych „Sekretów”. Udało się to dzięki zainicjowanym przez chłopów kontaktom z Klubem Seniora czy organizacji warsztatów robienia „widoczków” dla miejscowych dzieci. Naturalność zaplanowanych działań zyskała również uwagę  pobocznych odbiorców, którzy wzięli udział w finałowym spacerze-prezentacji w przestrzeni ogrodu i budynku willi. Instalacje tworzone przy wsparciu mieszkańców wykorzystywały dostarczone przez nich wcześniej do domu przedmioty codziennego użytku – miotły, słoiki, okna, stare kontakty czy naczynia. Tym samym „DADA-baba” wpisała się w typ projektów site-specific, zakładających niewielkie interwencje, wykorzystujących zastaną przestrzeń.